W ostatnią Niedzielę zaczęła się Wiosna. Temperatura odpowiednia jak dla mnie - bez kurtki ale ubrana w bluzę. Słońce było gdzieś za chmurami a na chodnikach pełno ludzi biegało jak na jarmarku ciesząc się pogodą. Kto co lubi - ja biegałam z aparatem. Dzień idealny.
Robaczki ;)
Akurat to nie jest oznaką Wiosny.
Kiedyś już czytałam, że w jednej z dzielnicy Wunstorf znajduje się pałac ale w sumie nie wiedziałam, że tak blisko mojego domu. Gdy podeszłam bliżej okazało się że brama jest zamknięta ale spokojnie - jeszcze się tam pojawię.
Dodam tylko, że w Poniedziałek czyli wczoraj było tak gorąco, że na zakupy poszłam w koszulce z krótkim rękawem. A mając na sobie jeszcze jeansy i trampki myślałam, że się ugotuję. To już chyba było Lato ;)




