Leaderboard
728x15

Jesienna codzienność.

Large Rectangle
Codzienność. 

Każdy ma jakąś codzienność. Moja mija mi z dziećmi nie moimi rzecz jasna,  z ukochaną osobą na obczyźnie.W mieście które nie jest najwspanialszym.  Pogoda jak na Październik dość dziwna. Jeden weekend Słońce grzeje tak mocno iż wychodzę w domu w krótkich spodenkach a na drugi mamy minusową temperaturę i jedna para rękawiczek to za mało. 
Oczywiście Jesień ma swoje uroki. Ale tylko wtedy gdy nie pada a na drzewach są jeszcze liście. Kilka zdjęć z okolicy. 



Narzekam na Bielefeld za każdym razem. Że niby duże miasto a nic ciekawego, że brudno, że mało atrakcji że bla bla bla.  Ale czasem zdarza mi się pomyśleć "niektóre miejsca są nawet ciekawe". I są to miejsca codzienności właśnie. 
  

Nowa miłość. 


Dr. Oetker schowany w liściach. 


Centralny punkt widokowy. Może kiedyś za nim zatęsknię. 


Ej, zima idzie. 


Gdybym policzyłam ile razy w tygodniu przechodzę tą ścieżką z dzieciakami wyszła by spora liczba. Znam jej wszystkie oblicza, poprzez deszcz, wichury aż do upału. 



To telefon komórkowy potrafi zrobić takie zdjęcia? :)



 Bo tutaj też jest coś co można zobaczyć ;)


Schloß Holte




Karuzela znana na pamięć. 

Hannover

Ogólnie to miał powstać osobny post o Hannoverze. Miał ale nie powstał. Bo było tak zimno iż rąk nie chciało wyciągać mi się z kieszeni. Ale z racji takowej iż podobno mam mieszkać w okolicach Hannoveru - kiedyś powstanie post zdjęciowy.


Tzw "centrum".


A oto mój cel. Ogólnie tego dnia miałam tylko odwiedzić to miejsce. Naczytałam się na blogach prowadzonych przez au pair jakie to miejsce wspaniale i tanie. Szczerze? Ocena moja 6/10. 
70% rzeczy nie założyłam bym nawet wtedy jak by mi za to zapłacili. Dodatki raczej tandetne coś pokroju innych tureckich sklepów w Niemczech. Ceny, przystępne. Ale akurat to co mi się podobało było dość drogie. Chociaż żałuję iż nie kupiłam sobie kurtki. Tej kurtki o której śnię po nocach. Bo jednak 35 euro to nie tak dużo za nią. No cóż, chytry traci dwa razy. 
Szukałam portfela. O tak, znalazłam taki wymarzony, dobra kolorystyka, wielkość, otwieram a tam.. Bark miejsca na zdjęcia i drobne pieniążki. Nie mam portfela. 
Cztery piętra sklepu. Trzy dla kobiet a podziemia podzielone  przez Panów i dzieci. 
Optymalny czas na odwiedziny Około 9 15. Po 10ej już jest tłok. 11 - katastrofa..

Zakupiłam gumki do włosów, sztuk 40. Spokojnie za 2 miesiące powiem iż nie mam żadnej. Bo wiadomo, gumki i wsuwki się rozpływają. Pasek i skarpetki podobno świąteczne. 


Wunstorf




Banner